Zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy
Jeśli pracodawca nie chce, aby pracownik w okresie wypowiedzenia świadczył pracę, może go zwolnić z tego obowiązku, wypłacając wynagrodzenie. Od 22 lutego 2016 r. podstawę takiego ruchu stanowi art. 362 K.p. Przepis ten pozwala pracodawcy uczynić to jednostronnie, bez zgody pracownika (w poprzednim stanie prawnym konieczne było porozumienie).
Pracodawcy wolno zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy przy wypowiedzeniu każdego rodzaju umowy o pracę. Do jego kompetencji należy też decyzja czy zwolnienie obejmie cały okres wypowiedzenia, czy jego część. Może ją podjąć w dowolnym momencie okresu wypowiedzenia. Nie wpłynie to w żaden sposób na datę zakończenia stosunku pracy. Jednak ograniczy prawo do przymusowego wysłania pracownika na urlop wypoczynkowy. Przyjmuje się bowiem, że pracodawca musi wybrać między zwolnieniem ze świadczenia pracy a obowiązkowym urlopem wypoczynkowym pracownika (m.in. Kodeks pracy. Komentarz pod red. prof. dr hab. Arkadiusza Sobczyka, C.H. Beck 2017, komentarz do art. 362). Tym niemniej wydaje się dopuszczalne połączenie obu tych uprawnień, zwłaszcza w kontekście dowolnej chwili podjęcia decyzji o zwolnieniu z pracy (por. Kodeks pracy. Komentarz pod red. dr hab. Krzysztofa Walczaka, C.H. Beck 2017, komentarz do art. 362). Nie mogą być one jednak zastosowane równocześnie.
Przykład |
Pracodawca wypowiedział umowę o pracę 28 września 2017 r., zobowiązując jednocześnie do wykorzystania przez pracownika przysługującego mu urlopu wypoczynkowego za ten rok kalendarzowy i dotychczas znajdującego się w puli do wykorzystania w okresie 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia - 10 dni (pozostałe 16 dni pracownik zrealizował do dnia otrzymania wypowiedzenia) w okresie od 29 września do 12 października 2017 r. Zwolnił także pracownika z obowiązku świadczenia pracy w okresie od 13 października do 31 grudnia 2017 r., czyli od dnia następnego po urlopie wypoczynkowym do dnia rozwiązania stosunku pracy.
W czasie zwolnienia ze świadczenia pracy sytuacja finansowa pracownika nie może się pogorszyć, czyli powinien być wynagradzany w taki sposób, jakby efektywnie pracował. Pracodawca musi obliczać przysługujące mu wynagrodzenie według zasad obowiązujących przy ustalaniu wynagrodzenia za urlop. Wynika to z § 5 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. z 2017 r. poz. 927), dalej rozporządzenia o wynagrodzeniach. Zatem pracodawca powinien postępować według wskazań rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. nr 2, poz. 14 z późn. zm.), dalej rozporządzenia urlopowego. Oznacza to, że w odniesieniu do pracowników, którzy są wynagradzani stałymi stawkami miesięcznymi (np. wynagrodzenie zasadnicze) wynagrodzenie urlopowe w ogóle nie będzie się różnić od wynagrodzenia za pracę. Tego typu składniki uwzględnia się bowiem w wynagrodzeniu urlopowym w wysokości należnej pracownikowi w miesiącu korzystania ze zwolnienia (§ 7 rozporządzenia urlopowego). Natomiast składniki zmienne za okresy miesięczne bierze się do podstawy wynagrodzenia w łącznej wysokości wypłaconej w ciągu 3 miesięcy poprzedzających miesiąc zwolnienia, a gdy ich wysokość w poszczególnych miesiącach znacznie się waha - z 12 miesięcy (§ 8 rozporządzenia urlopowego). Z kolei składniki przysługujące za okresy dłuższe niż miesiąc (np. premie kwartalne) wyłącza się z podstawy wynagrodzenia urlopowego. Pracodawca powinien je wypłacać w przyjętych terminach, traktując przy tym okres zwolnienia na równi z czasem wykonywania pracy (§ 12 rozporządzenia urlopowego).
Gdy pracodawca ustali podstawę wynagrodzenia, otrzymany wynik dzieli przez liczbę godzin pracy w okresie, z którego była przyjmowana, a rezultat tego działania mnoży przez liczbę godzin zwolnienia od pracy.
Przykład |
Pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy jest wynagradzany akordowo. W kwietniu 2017 r. (152 godz. pracy) otrzymał 2.470 zł, w maju (168 godz. pracy) - 2.690 zł, w czerwcu (168 godz. pracy) - 2.720 zł. Uzyskał także premię regulaminową w wysokości 10% wypracowanych kwot, tj.:
- w kwietniu - 247 zł,
- w maju - 269 zł,
- w czerwcu - 272 zł.
W dniu 30 czerwca br. pracodawca wręczył mu wypowiedzenie umowy o pracę, która rozwiązała się 31 lipca. W lipcu, czyli w okresie wypowiedzenia, wykorzystał 5 dni "przymusowego" urlopu (40 godz.), a przez pozostałą część miesiąca korzystał ze zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy (128 godz.). Za ten miesiąc pracodawca wypłacił mu 2.983,68 zł (razem za urlop i zwolnienie, ponieważ tak samo się je oblicza), zgodnie z wyliczeniami:
- podstawa wynagrodzenia: 2.470 zł + 2.690 zł + 2.720 zł + 247 zł + 269 zł + 272 zł = 8.668 zł,
- stawka za godzinę pracy: 8.668 zł : (152 godz. + 168 godz. + 168 godz.) = 8.668 zł; 8.668 zł : 488 godz. = 17,76 zł,
- wynagrodzenie za czas urlopu i zwolnienia łącznie: 17,76 zł x 168 godz. = 2.983,68 zł.
Jeśli nie znalazłeś informacji, której szukasz, wejdź do serwisu | ||
www.UmowyoPrace.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
20.12.2024 (piątek)
15.01.2025 (środa)
DRUKI
Darmowe druki aktywne
WSKAŹNIKI
Bieżące wskaźniki wraz z archiwum
KALKULATORY
Narzędzia księgowego i kadrowego
PRZEPISY PRAWNE - Prawo pracy
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
FORUM - Prawo pracy
Forum aktywnych księgowych i kadrowców
|